Przystałam na postawienie mi drinka, oczywiście bezalkoholowego. Jak inaczej wróciłabym do domu? Mack patrzy na mnie dziwnie, kiedy ponownie przenoszę na niego swoją uwagę, po tym, jak trzeci raz z rzędu przeskanowałam pomieszczenie. To tylko z przezorności. Wiem, że Harry'ego już tu nie ma. Wyszedł przy dźwiękach oszołomionego tłumu, zostawiając swojego przeciwnika nieprzytomnego na ringu. Nadal jednak muszę mieć się na baczności.
- Huh? - pyta zduszonym, nosowym dźwiękiem.
- Harry, kiedy zazwyczaj walczy?
- Głównie w weekendy. Okazjonalnie w ciągu tygodnia - Mack prawie krzyczy w odpowiedzi. - Chodź na tyły, tam jest ciszej.
Idę za nim, przeciskając się przez ludzi, którzy wykazują wielką trudność w utrzymaniu swoich drinków. Czuję się dziwnie uprzywilejowana, mogąc przejść z Mackiem przez drzwi z przywieszką "OBSZAR PRYWATNY". Właśnie tędy weszli, po czym wyszli zawodnicy. Ponownie poczułam się przytłoczona myślą, że naruszam czyjąś prywatność. Krótki spacer przez korytarz, prowadzi nas do drzwi biura. Nie jest zbyt duże, ale przestrzeń została poprawnie wykorzystana. Biurko, komputer, gablota na segregatory i niezbyt dobrze ukryty sejf.
- Słuchaj, jeśli chcesz się z nim spotkać, mogę coś zaaranżować, Bo.
Moja głowa odwraca się tak szybko, iż mam wrażenie, że nadwyrężyłam sobie kark. Pocieram dłonią tył szyi, próbując zmniejszyć dyskomfort. Mack usiadł za biurkiem i zajął się przeszukiwaniem sterty papierów, w poszukiwaniu swojej komórki, która właśnie wydała dźwięk przychodzącej wiadomości.
- Z Harrym? - pytam z wystrzelonymi w górę brwiami.
Nie podnosi wzroku, nadal przetrząsając szuflady w biurku.
- No. To znaczy, może być ciężko - urywa, krzywiąc się lekko. - Nie jest zbyt towarzyski. Ale nawet ja wiem, że ma w sobie to coś. Odkąd tu jest liczba kobiet pojawiających się na walkach znacznie wzrosła.
- Nie. Nie ma takiej potrzeby. - Kręcę głową.
- Jesteś pewna? Mogę powiedzieć mu, że jesteś fanką. Wiem, że jego...urr... - Gestykuluje okrężnymi ruchami w okolicach swojej twarzy, zostawiając mnie skonsternowaną. - Może się wydawać trochę onieśmielający, ale na serio jest w porządku.
- Nie, dzięki.
Wiem, że ma zamiar węszyć głębiej w mojej fascynacji jednym z jego zawodników, więc szybko zmieniam temat.
- Co to?
Ze stosu papierów ułożonych na biurku, podnoszę jedną kartkę, która zapisana jest odręcznie. Są na niej słowa, a niekiedy nawet całe zdania nabazgrolone dość nieskładnie. Po zmiętym i pogniecionym papierze, wnioskuję, że tej kartce poświęcił więcej uwagi, niż pozostałym. Jest mi jednak odebrana zbyt szybko, bym mogła dopatrzeć się odbiorcy.
- List - odpowiada zwięźle Mack.
- Do kogo piszesz?
W pomieszczeniu słychać głośne westchnięcie, kiedy ponownie zajmuje fotel przy komputerze, a ja sięgam po krzesełko po drugiej stronie biurka.
- Do mojej dziewczyny - odpowiada trochę nerwowo.
- To list miłosny? - pytam, uśmiechając się szerzej niż prawdopodobnie powinnam.
Kręci głową, a jego policzki zaczynają się czerwienić. To urocze.
- Czyta te, pożal się Boże, książki, gdzie bohaterowie wyznają sobie miłość słowem pisanym.
Marszczy nos, jakby to co powiedział, wyzwalało w nim jakąś formę obrzydzenia. Romansowanie dla niektórych jest nierzadko tak samo obce, jak inny język, więc nie robię żadnych drwiących docinków.
- I tak przecież codziennie gadamy przez telefon. Ona chce, żebym spisywał swoje uczucia i wysyłał jej w formie listu.
- Uważam, że to słodkie.
Czuję rosnącą radość, słysząc, że miłość jednak istnieje poza granicami moich niebezpiecznych doświadczeń. Chłopak stuka w ekran swojego telefonu, a ja siedzę w ciszy i obserwuję jego ruchy. W biurze jest kilka oprawionych fotografii, tablica korkowa z powyrywanymi kartkami z kalendarza i mały kwiatek doniczkowy, któremu przydałaby się odrobina wody.
- A jakżeby inaczej. - Wywraca oczami.
Jestem całkiem dobrze zapoznana z sarkazmem, dzięki mieszkaniu z Tiff. Jego przygnębienie nie przygasi mojego ducha.
- Gdzie ona jest?
- Studiuje w Manchesterze.
Jego oczy wędrują na telefon, który niedawno odnalazł i przez uśmiech na jego ustach, wiem, że nieprzerwane buczenie wibracji sygnalizuje wiadomości od niej.
- Mogłabym ci pomóc, jeślibyś chciał.
Mack podnosi wzrok znad komórki, wracając do naszej rozmowy, która najwyraźniej zaczęła ponownie go interesować.
- Co masz na myśli?
Przesuwam się na kraj krzesła, poprawiając godną pożałowania poduszkę, która okrywała ciężkie drewno mebla.
- No z komponowaniem. Jeśli masz z tym jakieś problemy, mogłabym wspomóc cię kobiecą perspektywą.
- Naprawdę? Mogłabyś? - pyta, lekko osłupiały.
- Jasne, jeśli pozwolisz mi przychodzić na walki.
Mam nadzieję, że ostatnie zdanie wyszło z moich ust w dość naturalny sposób, aby nie mogło wzbudzić żadnych podejrzeń. Nie jestem jednak pewna czy cisza, która zapanowała jest jego zgodą, czy może stara się wywnioskować czy nie jestem czasem jakąś zwariowaną groupie. Posyłam mu przyjazny uśmiech, którego, mam nadzieję, nie odbierze jako dziwnego.
- Dobra.
- Znakomicie. - Wyszczerzam się w uśmiechu, pochylając nad zagraconym biurkiem, by uścisnąć mu dłoń. - Tylko, proszę, nic mu nie mów.
- O czym?
- O mnie.
***
Okazuje się, że nie jestem wystarczająco kompetentna, by prowadzić wózek z zakupami, więc idę obok Tiff jak jakiś niegrzeczny dzieciak, a ona wskazuje na produkty ułożone na półkach. Na wyprawę po zakupy, zabrałyśmy ze sobą Roba, po tym jak odkryłyśmy, że zjadł kubek zupki chińskiej na śniadanie i lunch. Zgromił nas wzrokiem, gdy próbowałyśmy wyjaśnić mu, że to "jedzenie" ma w sobie tyle samo substancji odżywczych co zmoczony wodą karton.
- Jedziesz do domu?
Wkładam puszki z kukurydzą cukrową do naszego pękającego w szwach wózka.
- No.
Wózek zatrzymuje się nagle, wydając nieprzyjemny skrzybot kółkami o sklepowe linoleum, ale kobieta za nami zwinnie wyhamowuje, po czym wymija nas dość niezdarnie, pchając swoje zakupy. Brązowe oczy Tiff zdradzają jej zawód, gdy ściąga brwi, wracając do kierowania wózkiem.
- Czemu? Przecież miałyśmy iść do kina. Pamiętasz? Mam karnet na sobotnią noc, nie mogę wykorzystać go innego dnia.
- Cholera. Na serio cię przepraszam. - Kręcę głową, naprawdę żałując.
- Ugh - mruczy niezadowolona Tiff, wrzucając pudełko płatków kukurydzianych do naszego wózka. - Och, Boże, no i teraz muszę zabrać Roba.
- Gdzie musisz mnie zabrać? - Zza półki wyskakuje Rob z buzią pełną winogron, w rękach trzymając kupę śmieciowych, gotowych posiłków do podgrzania w mikrofalówce. - Idziemy na randkę, Tiff?
Sugestywnie trąca ją swoim łokciem, a jego brwi tańczą wymownie w geście, który miał być chyba czymś w rodzaju flirtu.
- Chciałbyś - dogryza mu, pomagając pozbyć się przedmiotów, które trzyma.
- Zanim zaczniesz zjadać towar, powinieneś najpierw za niego zapłacić - pouczam, wyjmując z jego dłoni prawie puste opakowanie po winogronach i odkładając je na samą górę sterty w wózku.
Nie jestem zaskoczona tym, że ignorują moje karcące uwagi na rzecz zagłębienia się w alejce z produktami mrożonymi, żeby zobaczyć co sklep oferuje tym razem. Potem podzielimy między sobą rzeczy, które zostaną przeznaczone na główny posiłek, ale jeśli chodzi o lody, nie będzie żadnych negocjacji. Żadnego dzielenia, tylko bóle brzucha po zjedzeniu całego kubełka na głowę.
- Bo miała iść ze mną do kina, ale skoro nie może, zabieram ciebie.
- Świetnie! Na co idziemy?
***
- No i? Co chcesz jej powiedzieć?
Końcówka długopisu wbija się w kartkę, gdy odrywam się od rysowania wzorów na marginesie strony. Pracuję nad łąką pełną kwiatów, dopełniając ją okrąglutkimi pszczołami i motylami. Siedzieliśmy z Mackiem przy biurku od jakichś czterdziestu minut, nadal deliberując nad tym jak powinien zaczynać się jego chwytający za serce list. Wyobrażam sobie, że gdzieś daleko stąd Rob zmusza własnie Tiff do tego, żeby podzieliła się z nim swoim popcornem. Pewnie już zdążyli pokłócić się o to, kto zajmuje środkowy podłokietnik na sali kinowej.
- Chcę, żeby wiedziała, że za nią tęsknię.
- To już jakiś początek - mówię, wyrywając kartkę z moimi bezsensownymi rysunkami, by zacząć od nowej strony. - Za czym dokładnie tęsknisz?
- Za wszystkim.
Powstrzymuję się przed wyrażeniem swojego rozrzewnienia, bo wiem, że to momentalnie wytrąciłoby go ze skupienia i nie ruszylibyśmy już dalej. Prawa stopa ścierpła mi od ciągłego siedzenia na niej, więc wysunęłam ją spod siebie i opuściłam na ziemię, poprawiając się na krześle. Mack co chwila wstawał i siadał, jakby nie mógł zapanować nad swoim pracującym na najwyższych obrotach skupieniem, by dokończyć ten list. Szerokie okulary zsunęły się na czubek jego nosa i nie mogłam powstrzymać się od porównania go z Jamesem. Oboje zdawali się nienawidzić faktu, że muszą je nosić. James zawsze trzymał je bezpiecznie schowane w swojej torbie, wyjmując tylko wtedy, gdy były niezbędne, czyli do oglądania telewizji. To, że jego rzęsy były na tyle długie, że dotykały wewnętrznej strony okularów zawsze mnie fascynowało.
Rysuję gwiazdę w rogu liniowanej kartki, wgapiając się w kulkę rozprowadzającą tusz, mając nadzieję, że pomysły zaraz nadejdą. To chyba zbyt optymistyczne podejście, bo Mack bierze swój dziennik i zaczyna kartkować strony z zaznaczonymi spotkaniami.
- Mack! - krzyk z zewnątrz odbija się echem po biurze.
Jego głowa momentalnie unosi się w górę, a rozbiegane oczy wędrują z mojej twarzy na drzwi.
- To Harry.
Jego głos jest niski, wystarczająco niski, żeby mnie ostrzec, ale niezbyt głośny, by osoba po drugiej stronie drewnianej płyty domyśliła się, że ma tu towarzystwo. Końcówka długopisu, którą żułam, wymyka się z moich ust i opada na podłogę. Nie mam pojęcia gdzie się poturlał bo jestem zbyt zatrwożona myślą, by jak najszybciej się ukryć.
- Jest wcześniej - rzucam półgłosem.
Lekki dźwięk kroków na korytarzu słyszę niczym grzmoty. Serce podchodzi mi do gardła, gdy wciskam się pod biurko w małą przestrzeń między szafką na segregatory i sejfem. Czuję bród na dłoniach, a moje jeansy pewnie pokryły się już kurzem z zapomnianej podłogi. Pod żadnym względem, nie było to najlepsze miejsce do ukrycia, ale udało mi się zapewnić sobie relatywne bezpieczeństwo. Uderzam głową o blat biurka nade mną, ale tłumię przekleństwo wyrywające się z moich ust, by nie zdradzać miejsca swojego pobytu. Z ograniczonym polem widzenia, dostrzegam kolana Macka. Zbiera papiery, nad którymi pracowaliśmy i chowa je w szufladzie. Mam wrażenie, jakby mój żołądek wywrócił się na drugą stronę. Udzieliłam sobie reprymendy za całe pudełko ciastek, które pochłonęliśmy z Jamesem czwartkowego wieczoru. Ledwo oddycham i nie chcę zarejestrować tego, że drzwi do biura zostały otwarte.
- Harry - wita go zdenerwowany Mack. Jego zakłopotanie jest pewnie spowodowane gapowiczem, który zadomowił się w szczelinie między meblami jego biura.
Przełykam gulę formującą się w moim gardle.
- Będę potrzebował moich pieniędzy - żąda szorstko Harry.
Wciskam się głębiej w moje zaciemnione miejsce. Jest tu pewnie mnóstwo pająków, ale nie mam zamiaru tchórzyć na rzecz tych przyprawiających mnie o gęsią skórkę stworzeń. Czuję się bardziej niepewnie na myśl, że miałabym znaleźć się na widoku.
- Dostałeś już przecież - odpowiada Mack, pochylając się nad swoim biurkiem.
- Nie za wczoraj.
Harry nadal stoi poza zasięgiem mojego wzroku. Nie wszedł głębiej do pomieszczenia co sprawiło, że poczułam się jeszcze bardziej dziecinnie. Chowam się przed swoimi obnażonymi problemami, zamiast stawić im czoła. To był głupi pomysł. Mój zatrwożony umysł nie rozważył innych opcji, nie było na to czasu. A teraz, gdy siedzę tu wciśnięta w przestrzeń nie nadającą się dla osoby, która niedługo będzie obchodzić swoje dwudzieste urodziny, zadaję sobie pytanie czy naprawdę stałoby się coś strasznego, gdyby mnie zobaczył?
Ale przecież nie mogę teraz wyjść. Wyglądałabym jak jakaś wariatka.
Przerażony jęk zduszony jest moją dłonią, kiedy znienacka przykuca przy mnie Mack. Przez kilka panicznych sekund, martwię się, że ma zamiar mnie wydać, ale nie robi tego. Nasze oczy komunikują się ze sobą, ale nie padają żadne słowa. Mack kontynuuje wprowadzanie szyfru na tarczy sejfu.
Upycha banknoty w białej kopercie, podnosząc się z kolan i stopą popycha ciężkie drzwi kasy pancernej. Krótka przerwa przed kolejną falą ogarniającego mnie przerażenia.
- Była tu u ciebie jakaś kobieta? - pyta Harry.
Zasycha mi w ustach i mam wrażenie, jakbym starała się za wszelką cenę utrzymać w sobie wyrywające się serce. Zaczynam zastanawiać się nad nieprzyjemnym pomysłem, czy nie wyczuł mojego zapachu, jak łowca wyczuwa zapach swojej ofiary. Ale nie bawiliśmy się przecież w kotka i myszkę, pomijając fakt, że siedziałam upchana w dziurze, poza zasięgiem jego wzroku.
- Nie - odpowiada, zbyt szybko, Mack.
- W takim razie to należy do ciebie?
Pochylam się zerkając przez szczelinę w biurku, by zobaczyć co jest tematem rozmowy. Mój balsam do ust spoczywa w palcach Harry'ego i wygląda śmiesznie mało w jego dużej dłoni. Czuję się bardziej bezbronna, wiedząc, że trzyma coś, czego używałam zaledwie dziesięć minut temu.
Jest za wysoki, żebym mogła objąć wzrokiem całą jego sylwetkę. Widzę jedynie długie nogi i dolną część torsu. Jest ubrany cały na czarno, wyobrażam go sobie jak odchodzi i wraca w godzinach zmierzchu, ponownie tonąc w ciemności.
- Nie wiedziałem, że to twój ulubiony kolor - żartuje Harry.
Nie ma dobrze zorientowanych wytycznych co do tego jak powinnam się czuć. Żadnego planu awaryjnego, czy pocieszenia co do tego, że czuję się dziwnie komfortowo widząc jego pozagabarytowe stopy. To właśnie Harry. Ten kąśliwy ton sprawia, że wiruję pomiędzy poczuciem bezpieczeństwa i spokojem. Jest połączeniem tego, co kiedyś dobrze znałam i czegoś niepokojąco innego. Harry w obcisłych jeansach. Spięta sylwetka i zaciśnięte pięści należą do kogoś, kogo nigdy wcześniej nie znałam.
- To chyba jakiejś barmanki. Były tu wcześniej po swoje wypłaty.
Nawet gdybym nie znała prawdy i tak nie dałabym wiary w to co powiedział Mack. Jego gra aktorska jest straszna. Pięciolatek skłamałby lepiej.
- Słuchaj, to nie moja sprawa. Nie mam zamiaru cię osądzać.
- Nie zdradzam swojej dziewczyny - oświadcza Mack pewnym głosem.
No i w to mogę uwierzyć.
Pieniądze zmieniły właściciela, a ja jestem więcej niż wdzięczna za pomocną dłoń, którą zaoferował mi Mack przy wyjściu spod biurka. Harry zniknął i na mnie też już chyba przyszedł czas.
- Co to miało być?
Wyjęłam swoją kurtkę i torebkę z szuflady, gdzie ukrył je Mack, zanim nam przerwano. Małą pomadkę do ust dało się jeszcze jakoś wytłumaczyć, ale gdyby było to coś więcej, Harry zaraz nabrałby podejrzeń.
- Mówiłam ci, nie chcę żeby wiedział.
- I tak by pewnie nie zwrócił na ciebie uwagi - mówi z poirytowaniem.
Zmagam się z założeniem kurtki, a Mack ściska czubek swojego nosa.
- Nie zostajesz na walkę?
- Nie, ale zobaczymy się niedługo.
Wygląda na korytarz, sprawdzając sytuację na zewnątrz biura, po czym eskortuje mnie wyjściem ewakuacyjnym w dół holu. Noce powietrze tłumi moją rozgrzaną rumieńcem skórę, gdy idę po parkingu do miejsca, gdzie stoi mój samochód. Imię Jamesa migocze na moim wyświetlaczu, więc odbieram połączenie, zanim udam się w podróż powrotną do domu.
Rozdział dodany 3 minuty temu.! Idę czytać!
OdpowiedzUsuńBo co ty masz kuźwa 5 lat żeby się chować pod stołem. Wstawaj wyłaź, wszyscy na to czekamy!! :D
UsuńMoja teoria :
Usuń-Hej Styles masz tu jedna wierna fanke
-naprawdę ??( wtedy się tak chytsze uśmiecha )
-no taka słodka blondynka ;)
-czyżby ??
-tak przychodzi tu na każdą walkę ;)
-świetnie a jej imię ??
-jakoś na B zaczekaj chyba... Bo..
-co kórwa !!!
Ale to tylko teoria :3
aaaaaaa :D zajebiste *,* pierwszy raz tak trafiłam :D MEGAAA ! chce next :<<<
OdpowiedzUsuńOooo :o kto tu czyta ? :* ja tez już tu jestem <3
Usuńw końcu :D aż się poryczałam z podekscytowania że w końcu mogę to przeczytać xd | @IShipBullshit68
OdpowiedzUsuńNiesamowite!! Kocham to! <3
OdpowiedzUsuńZapisałam go sobie na lapku w PDF bo wyjeżdżam i nie miałabym jak przeczytać bez internetu ♥
OdpowiedzUsuńGenialny!! <3
OdpowiedzUsuńJeeeju! ciekawe kiedy Harry się kapnie że Bo jest w pobliżu..
OdpowiedzUsuńnie ładnie usuwać komentarze xD żal
OdpowiedzUsuńże niby ja coś usunęłam?
UsuńO Jezu, prawie umarłam. Czemu ona się mu nie pokazała?! Kurde, zaczyna mnie wkurzać. Dziewczyno, to ja mam fobię przed chłopakami, z którymi chodziłam, ale nie chowam się pod stołem, kiedy wchodzą do pokoju!
OdpowiedzUsuńCudo ♡ uwielbiam to FF :)
OdpowiedzUsuńasdfghjkl cudowne
OdpowiedzUsuńooo slodki jezu rozdzial cudowny jak zwykle
OdpowiedzUsuńo mój Boże! kiedy oni wreszcie się spotkają?! kiedy Hazz wreszcie ją zobaczy?! to wywołuje we mnie tak wiele emocji, że nie potrafię się teraz ogarnąć. z niecierpliwością czekam aż autorka doda następny rozdział. a Tobie z całego serca dziękuję za to, że to tłumaczysz!
OdpowiedzUsuńJESTEŚ WIELKA! :)
o mateńko!
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za ten rozdział cudowny jak zawsze z resztą
czekam na kolejny <3
Dlaczego dlaczego się schowała?!
OdpowiedzUsuńDziękuję za tłumaczenie.
Mega mega mega! Nareszcie!
OdpowiedzUsuńWspaniały... szkoda że tak rzadko dodawane, ale cóż xd Czekam na nn <3
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki krótki ale za to cudowny
OdpowiedzUsuńczemu się nie spotkali na to czekam :D
do następnego :D
AAA kurcze a już myślałam że Hazz ją zobaczy i bd ,,Bo..,, i ten szok :( heh no ale....
OdpowiedzUsuńczekam jak na szpilkach aż oni w końcu się spotkają :)
oby jak najprędzej
do następnego rozdziału :)
Ali :P
JEZUUUU CZEMU TAK KRÓTKO
OdpowiedzUsuńWspaniały rozdział *.* czekam az sie trochę rozkreci <3
OdpowiedzUsuńOooo boze, czekalam tak dlugo!
OdpowiedzUsuńO rany! Jaka szkoda, że Harry jej nie spotkał :O Ciekawa jestem jego reakcji :D
OdpowiedzUsuńAle nie traćmy nadziei! Mam dobre przeczucia co do 4 rozdziału. Czekam ♥
Wspaniały. <3 Ale labo jakiś krótki albo mi się wydaje.. Ale naprawdę proszę dodaj kolejny trochę wcześniej.. Przynajmniej 2-3 dnii. ;*
OdpowiedzUsuńKiedy następny?
OdpowiedzUsuńCudownyy nie mogę doczekać się kolejnego :) :*
OdpowiedzUsuńCudowny rozdzial ❤❤
OdpowiedzUsuńJak zobaczyłam "3" to zaczęłam się cieszyć, jak małe dziecko :D kurdee już chcę ciąg dalszy i niech oni się spotkają :D
OdpowiedzUsuńMiałam taką nadzieję, że porozmawiają. :) No, ale trzeba czekać! Dziękuję Ci za rozdział Olu, tylko GDZIE NOTKA? XD ♥
OdpowiedzUsuńja... no a już miałam nadzieję że Harry ją zauważy czy coś.... musiał krzyczeć kiedy był na korytarzu... naszedł by ją i zobaczył... ehhh no cóż czekam na kolejną część z niecierpliwością... wiesz może kiedy będzie next???
OdpowiedzUsuńkocham to <3
Mrs.Horan
Kiedy Harry spotka wreszcie Bo?
OdpowiedzUsuńUgh..chciałabym żeby się spotkali.
Rozdział troszkę krótki ale i tak się coś dzieje :))
Czekam na następny xx
Szkoda, że taki krótki i że się nie spotkali no ale fajny fajny :) teraz czekac do następnego oby był szybciej :D
OdpowiedzUsuńJejuu jak się schowała. Hihi.
OdpowiedzUsuńKocham to opowiadanie
Dziękuje że tłumaczysz
Ily <3
Czekam na następny!
OdpowiedzUsuńKurdeeee no niech oni się wreszcie spotkają.
OdpowiedzUsuńSuper;)
OdpowiedzUsuńOMG ZAJJEBIIISTEEEE!!! OCH DLACZEGO HARRY SIE TAK ZMIENIL CHOCIAZ WLASCIWIE ZNOW JEST TAKI JAK NA POCZATKU DARK'A ALE BOSKIIIUEEE!!! CZEKAM NA NEXT'A!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńasdfghj
OdpowiedzUsuńRozdział super. Czekam na następny :)
OdpowiedzUsuńomg harry taki omg liczyłam że ją zobaczy i będzie takie "bo? co ty tu robisz?"
OdpowiedzUsuńTyle trzeba czekać.. :( Kurczę a już myślałam, że się zobaczą i coś się wydarzy a tu Bo schowała się xD
OdpowiedzUsuńA JA MIAŁAM NADZIEJĘ ŻE ONA WYJDZIE NO CHOLERA XD
OdpowiedzUsuńBo! Dalej! Ruszaj do akcji!
Trzeba wygrzebać starego Harrego <3
jeeeju już myślałam, że się spotkają rozdział super. Do następnego, pozdrawiam. xoxo
OdpowiedzUsuńOmg ciekawe co by było jakby zobaczył ją pod biurkiem xd @patatajka_
OdpowiedzUsuńO boze serce mi wali. Ale sie balam. Juz mialam nadzieje ze sie zobacza :D Nie moge sie doczekac kolejnego
OdpowiedzUsuńJeju jakie emocje! kiedy oni sie w końcu spotkają?! nie moge się doczekać ;DDD rozdział jest świetny ! ;D
OdpowiedzUsuńJak ja bardzo bym chciała,żeby oni się spotkali.! :) Proszę,Proszę,Proszę...Kocham to ff i twoje tłumaczenie. A NAJBARDZIEJ NOTKI POD ROZDZIAŁAMI :)
OdpowiedzUsuńChcę więcej ;__;
OdpowiedzUsuńJa chciałam żeby ją zobaczył!!!!!!!!!
OdpowiedzUsuńA ja myślałam że w końcu się spotkają... No ale nic, trudno trzeba czekać na następny xD W sumie ciekawe jak Harry by zareagował..,
OdpowiedzUsuńKurwa! Już miałam nadzieję , że on ją zobaczy! ;c Mam nadzieję , że nie będziemy musieli czekać tak długo na kolejny rozdział. ;3 Kocham to ff i to jak tłumaczysz . xx
OdpowiedzUsuńFuck!! Tęsknie za prawdziwym dark w pełnej okazałości. Ostatnie rozdziały to takie babki sranie i praktycznie nic nie wnoszą.
OdpowiedzUsuńomg.. wspaniały rozdział *-* czemu bo się schowała?! ugh.. a już liczylam że będa razem rozmawiać... ;-; :cc
OdpowiedzUsuńno a ja myślałam, He Harry pomyśli coś w stylo - takiej samej używała Bo... WOW ;p
OdpowiedzUsuńniech on się z nią w końcu spotka! :)
@nala292
Czemu Harry się nie skapnął że bo siedzi od biurkiem?! No czemu?! Już mysałma że Harry ją zobaczy i będzie "Boo.." I ten szok..
OdpowiedzUsuńSzkoda że taki krótki.. czeka na nn :**
Czemu on jej nie zuwazyl no czemu... co za emocje czekam na nastepny
OdpowiedzUsuń! cudo ! <3
OdpowiedzUsuńKurwa już chciałam żeby ją zobaczył i porozmawiali a tu dupa :'(
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że w następnym się spotkają tak twarzą w twarz :)
Jestem ciekawa reakcji Harry'ego gdy zobaczy Bo *____________________*
Jejku czemu się schowała? Myślałam, że Hazz będzie coś podejrzewał z tym balsamem albo że rzeczywiście poczuł jej perfumy :(
Czekam na nn Ilysm <3
Tyle czasu czekania i takie rozczarowanie ze sie nie spotkali ;c
OdpowiedzUsuńjezu, chce już ich spotkania bdkdk
OdpowiedzUsuńAaaaaaaaaaa ona miala sie z Harry'm spotkac i boski rozdzial
OdpowiedzUsuńkochaj ją hazzz !!!
OdpowiedzUsuńCiekawe kiedy się spotkają *o*
OdpowiedzUsuńZajebisty rozdział ♡
Dziękuję, że tłumaczysz.
Czekam aż Bo i Hazz znów się spotkają to będzie coś!
OdpowiedzUsuńa dzisiejszy rozdział bardzo fajny
O jeeeeeeeeejuuuuuu, umieram, czekałam z takim utęsknieniem! Nie mogę się doczekać gdy harry i bo w końcu się spotkają. Ale emocje mną teraz szaragają, dziękuję Ci za to tłumaczenie :) @patumblr
OdpowiedzUsuńjeju dlaczego Bo nie chce żeby Harry ją zobaczył fhgfghf
OdpowiedzUsuńmyślałam że Bo w coś uderzy i ją usłyszą :c
OdpowiedzUsuńBoskie!
OdpowiedzUsuńBo jest jak piecia latka lol Boski <3333333333333333333333
OdpowiedzUsuńhahahhaha Bo jest komiczna...szkoda, że nie uderzyła głową w biurko jak Harry był w pomieszczeniu lolz
OdpowiedzUsuńmatko, już chcę następny :< @sheo_sheo
OMG.. ja chce już następny.. Teraz.. już .. Hahahahah Kocham to .. KOCHAM
OdpowiedzUsuń! kocham <3
OdpowiedzUsuńCudne! :3
OdpowiedzUsuńCudny! x - Zayns Tatoo
OdpowiedzUsuńNie mogę doczekać się następnego rozdziału :-)
OdpowiedzUsuńMega *.* rozdział genialny, no ale kiedy Harry dowie się o Bo?! Agrrr nie wytrzymam tej presji!!! Mam wielką prośbę...mogłabyś mnie informować na tt o nowych rozdziałach? @Artystka22
OdpowiedzUsuńOMG OMG OMG. Ja pierdole. Dalej! :O
OdpowiedzUsuńŚwietny!! Szkoda ze tak długo tłumaczysz. Ale i tak jest mega.
OdpowiedzUsuńCzekam na next.
EMILKA <3
Długo tłumaczy? No chyba nie. Przecież oryginal zostal dodany wczoraj albo przedwczoraj, a ona juz przetlumaczyla.
UsuńZgadzam się z przedmówcą :3 a teraz do naszej kochanej tlumaczki wielkie dzięki za przetłumaczenie i to takie szybkie ;3
UsuńBOZE NIE MOGE SIE DOCZEKAC PIERWSZEGO SPOTKANIA BO Z HARRYM!!!!!! czemu ona się schowala hahahahhahahahaa CZEKAM Z NIECIERPLIWOSCIA. mam nadzieje, ze rozdzial 4 będzie jak najszybciej!
OdpowiedzUsuńjezu, już myślałam że się spotkają :( to jest takie nie fair! ciekawe kiedy w końcu się zobaczą, i ona rzuci tego Jamesa, i będzie chciała wrócić do Harrego bo tylko jego kocha, a on na początku będzie dla niej kutasem, a potem powie jej że bardzo cierpiał przez ten czas,i dlatego tak ją ignorował a potem będą żyli długo i na zawsze razem </3 o kurwa ghagahgaha ryczę :"(((((
OdpowiedzUsuńświetny rozdział jak zawsze <3 chociaż myślałam że Harry zobaczy Bo czy coś takiego, chcę żeby w końcu się spotkali! :D
OdpowiedzUsuńa ja mam nadzieje ze jak zerknął na błyszczyk to skojarzył mu się z Bo... mam taka cicha nadzieje ;) liczylam na ich spotkanie albo na to ze spotkaja sie na parkingu i to on jej odda ten blyszczyk.. nie zdziwie sie gdy wyczuł jej zapach- bo przeciez pewnych zapachow i osob sie nie zapomina...
OdpowiedzUsuńwfewihfwjeqoejfc kocham, czekam na więcej ♥♥♥♥
OdpowiedzUsuńOmg. Już myślałam że Bo przywali głową w to biurko i Harry ją zobaczy.Uffff (A tak apropos to kiedy oni wreszcie się spotkają??Nie moge się doczekać)NEXT
OdpowiedzUsuńnie mogę się doczekać następnego. mam nadzieję ze będzie szybkoo!
OdpowiedzUsuńI TAK BY PEWNIE NIE ZWRÓCIŁ NA CIEBIE UWAGI?! :CC
OdpowiedzUsuńCUDOWNY ♥
ohciufxu84y785tc5 65nty7cxn8y8348cxn97887enx893r4658b9cn789rm4xurfhuycrnhxfrei
OdpowiedzUsuńKnockout zaczęłam nadrabiać dzisiaj rano. Kiedg tu weszłam przed chwilą, nie spodziewałam sie rozdziału. Mało akcji, ale zdaje sobie sprawę, że potezebne są też takie przejściowe rozdziały. Nie moge sie doczekać momentu spotkania bohaterów już wyobrażam sobie tę chwilę jxndjssn. Czekam na kolejny
OdpowiedzUsuńNela
Rozdział genialny, jak zawsze z reszta :) Czemu nie ma komentarza od Ciebie jako tlumaczki? Zawsze był :) Chce poznać Twoje zdanie ;) Pozdrawiam i z niecierpliwoscia czekam na kolejny rozdział ^^
OdpowiedzUsuńBoże cudowny rozdział :P
OdpowiedzUsuńnie moge sidoczekac ich spotkania :*
bedzie sie działo <3
♡♡♡
OdpowiedzUsuńCzekam na następny :)
OMG OMG świetny nie mogę się doczekać następnego ;)
OdpowiedzUsuńOmg omg omg *.* kocham to ;0
OdpowiedzUsuńJejku ja chcę ich ponowne spotkanie! Idę czytać Dark po raz trzeci od deski do deski Ja już chcę ich razem no! Bo idiotko wyjdź i pokaż mu się weźcie ślub, miejcie nawet pięcioro dzieci i chuj ! Kocham Bo, kocham Harry'ego i nic wam do tego <3 dzięki za tłumaczenie, jak zwykle świetnie i bezbłędnie tylko rozdziały jakieś krótkie i smętne... :**
OdpowiedzUsuńW.S.
coo za emocje ;o hahaha Bo kitrająca się pod biurkiem XD
OdpowiedzUsuńnie moge z boXDDD
OdpowiedzUsuńRanyy świetne kocham i czekam na dalszy rozwój akcji bo jestem głodna za mało tu Harrego kiedy będzie go więcej? <3
OdpowiedzUsuńZapraszam na bloga http://czy-jest-dla-mnie-nadzieja.blogspot.com/2014/04/o-czym-jest-ten-blog.html Pozdro @vicki_kity
Wystarczy że napiszę że Kocham: Cie, Hannah, Darka, Knockouta i wgl wszystko z tym związane ??? :D
OdpowiedzUsuńJa pierdole wyobraz sobie moja reakcje kiedy zobaczyłam ze wstawilas rozdział dzięki dzięki i jeszcze raz dzięki :3
OdpowiedzUsuńhahaha pewnie moja była taka sama xD
UsuńBoskie
OdpowiedzUsuń<3Xx
Aaaa hdhgsbjndjsjs umieram!! To jest boskie! Blagam niech te tłumaczenia sie ukazują szybcjej bo ja tu na zawał schodze!! Lofki ♡♡♡
OdpowiedzUsuńCUDOWNY , NIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ SPOTKANIA BO I HARRY"EGO <3
OdpowiedzUsuńRozdział niesamowity, jedynie szkoda że taki krótki :). Dziękuję za to że tłumaczysz to opowiadanie ;).Pozdrawiam Kamila ♡
OdpowiedzUsuńOMG! DLACZEGO ONA SIĘ SCHOWAŁA, DLACZEGO SIE NIE SPOTKALI POWIEDZ MI DLACZEGO?! NIECH ONI SIE WRESZCIE SPOTKAJĄ...
OdpowiedzUsuńświetny! niby nic się nie działo, a jednak...
OdpowiedzUsuńkocham styl pisania autorki i cieszę się, że tłumaczysz dalej to opowiadanie :*
nareszcie!!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział ♥
Jezus czlowieku miesiac czekania a gdy on wchodzi ona siedzi pod biurkiem i jeszcze nie czeka na walke ?! No blagam cie ! Rozdzial super tylko sie kupy nie trzyma! Wolabym zeby sie jednak spotkali co z tego ze wtedy zeszlabym na zawal ale przynajmniej akcja by sie zawżzala :-C
OdpowiedzUsuńCzekam na next <3
Ja wiem ze ty to tylko tlumaczysz ale nie moge znalezc pierwotnego dark'a i komentuje tu
Usuńale na serio mogliby sie juz spotkac
Awwwwwwww... Nareszcie! Aż się popłakałam z tych emocji!
OdpowiedzUsuńNie mogę uwierzyć, że Bo schowała się przez Harry'm! Już miałam nadzieję na taką epicką konfrontację, w której Bo będzie taka chłodna dla Hazzy, a tu co?! Ale i tak rozdział zajebisty *_*
Czekam też na akcje Harry vs James *-*
Te emocje... XD Pozdrawiam i świetnie tłumaczysz ;**
Jak zawsze cudowny rozdział. Nie będę się powtarzać, fantastycznie tłumaczysz, a Hannah jest niesamowicie utalentowana.
OdpowiedzUsuńBoziiuuu kocham
OdpowiedzUsuńCiąg dalszy zapowiada się idealnie! omg hdfuirbvuygjbgyxsfds
OdpowiedzUsuńOmfg ale by było gdyby Harry ją zobaczył fgskwocbwks chciałabym 'zobaczyć' jego reakcje :DD
OdpowiedzUsuńCzekam na nexta
xx
@louiisek
Lol bałam się tak samo jak Bo haha xD
OdpowiedzUsuńBardzo mi się podoba , z reszta jak zwykle. Mam nadzieje ze następny rozdział wkrótce się pojawi :)
OdpowiedzUsuńO rane na prawdę świetny rozdział mam nadzieję że szybko pojawi się kolejny !!!
OdpowiedzUsuńO mamo.. *-*
OdpowiedzUsuńMiałam nadzieję, że Bo kichnie, albo zrobi cokolwiek, żeby Harry ją zauważył, no ale cóż..;(
Jeszcze muszę trochę poczekać..
Dziękuję, że tłumaczysz.
Uwielbiam i czekam na następny. xx
@wrciia6
było tak blisko! TAK BLISKO! i prawie by Harry zobaczył Bo, co by to było! ojojoj, to byłby przełom! ale na niego musimy czekać bo się Bo ukryła w szczelinie i lipa. ona go widziała, ale on jej nie. i raczej bo głupim balsamie nic nie podejrzewa. no, nie że to Bo. jeny, jak ja się niecierpliwię, tak bardzo chcę żeby już się spotkali! czytając rozdział (ten jak i każdy inny z Darka) miałam ciary, no normalnie to się wyda śmieszne, ale się zawsze trzęsę z emocji. ja tak strasznie przeżywam tę historię, że w to ciężko uwierzyć ;dd
OdpowiedzUsuńpozdrawiam, buźka! ;*
@Malgosiaa_
ps zapraszam do siebie ;) www.knotty-feelings.blogspot.com
Boooooooski na początku myslałam ze Bo kochanie czy cos w ten desen ale nie i tu taki szok no Ali i tak meeega
OdpowiedzUsuńDo nexta xx
kocham to! <3
OdpowiedzUsuńJa tu kurwa umieram z niecierpliwości, kiedy Harry i Bo sie spotkają?! Już miałam zgon bo myslalam ze to będzie dzisiaj:P szkoda ze zdążyła sie schować pod to biurko, byłoby ciekawie:D ale i tak nie jest źle, rozdziały zaczynają byc nawet troche częściej :D
OdpowiedzUsuńŚwietny po prostu brak słów. Czemu ona się musiała schować czemu ??? Ciekawa jestem kiedy w końcu się spotkają już się nie mogę doczekać tego momentu i z niecierpliwością oczekuje kolejnego rozdziału :-)
OdpowiedzUsuńOMFG! A już miałam nadzieję na spotkanie Bo i Hazzy... mimo to rozdział IDEALNY ♥♥♥ Dzięki, że nam to tłumaczysz!
OdpowiedzUsuńOMG , heheszki
OdpowiedzUsuńno nareszcie nowy rozdzial ,długo sie czekało ;)))
ale uff
boz3 gdyby ja zobaczył?? ... takie OMG
nom , ale jest git ciekawe co bedzie w nastepnym rozdziale..
czekam z niecierpliwieniem .. <333
kocham
hahahhaha OMG XD
OdpowiedzUsuńFajnie, ze juz jest nowy rozdział, ale mam wrazenie ze mogl byc lepszy : /
OdpowiedzUsuńAle i tak dziękuje bardzo za tłumaczenie
ahhhh mam niedosyt! ;__;
OdpowiedzUsuń<3
Omg fajny rozdział, nie moge sie doczekac następnego, , dzieki za tłumaczenie <3
OdpowiedzUsuńWow niech Harry juz zobaczy Bo!!!
OdpowiedzUsuńPadam.na ryj i na twarz ale musiałam go dziś przeczytać, i nie zawiodlam się.bo rozdział jest cudowny
OdpowiedzUsuńboże jak ja bym chciała żeby Bo i Harry byli znowu razem xd
OdpowiedzUsuńJestem nową czytelniczką ,,Knockout''. Kocham cię za to że tłumaczysz to cudowne opowiadanie. Niech już Boo będzie z Harry'm! :D
OdpowiedzUsuńteż schowałabym się pod biurkiem xd
OdpowiedzUsuńKocham cie za to że to tłumaczysz asfhkdjsgagjskdlfjsha
Zawał serca! Kiedy oni się spotkają...?? Już nie mogę się doczekać next:*
OdpowiedzUsuńUwielbiam to! Ff zdecydowanie wciąga :D
OdpowiedzUsuńswietny rozdzial, dziekuje ze to tlumaczysz :)
OdpowiedzUsuńcudowny jak zawsze ;)
OdpowiedzUsuńJak zawsze super przetłumaczone <3
OdpowiedzUsuńJezu, ja chcę już, żeby się spotkali!!
OdpowiedzUsuńTo będzie przełom.
Nie mogę się doczekać!!
Believe. xxx
Boskie, ciekawe, kiedy się spotkają i co z tego wyniknie.
OdpowiedzUsuńWow!! Tak blisko Harrego <3 <3
OdpowiedzUsuńO moj boże, Bo tylko to mi przychodzi na myśl kiedy czytalam ten rozdział. Niech Harry juz przyłapie Bo, bo ja nie umiem tak czytac kiedy ona sie chowa a tak na prawde nie wiadomo czemu, strasznie chce żeby do siebie wrócili. nie chce żadnego Jamesa przy jej boku, to Harry miał ja pierwsza i ona pozwoliła mu na to na co nikomu nie wiecej nie pozwoli. Nie spalam przez cala noc tylko czytalam darka, płakałam jak glupia bo tylko Dark i film 3 metry nad niebem doprowadziły mnie do płakania i proszenia żeby juz było ok bo oni są dla siebie stworzeni.,czekam na następny rozdzial, ily @biebvh_
OdpowiedzUsuństrasznie szybko i dobrze przetlumaczone :) dziekuje bardzo x.
OdpowiedzUsuńKURWAAAAAAAAAA!!!!!!!! NIECH ONI BĘDĄ W KOŃCU RAZEEEEEM !!!! JPRDL !!!!!! ŚWIETNY ROZDZIAŁ, CZEKAM NA KOLEJNY
OdpowiedzUsuńGeeeeeenialny rozdział!! Aaa! Niech oni się w końcu spotkają! Chce wiedzieć jak zareaguje Harry. Proszę, no!
OdpowiedzUsuńGenialne! Zdecydowanie moje ulubione fanfiction :)
OdpowiedzUsuńOOOOOO RRRRRRAAANNNNNNNNNNYYYYYYYY
OdpowiedzUsuńŻADEN FANFIC NIE PRZYPRAWIA MNIE O TAKIE EMOCJE JAK TEN *-*
BOSKIE!
Bo, czemu się schowałaś? Nie musiałaś tego robić! Myślałam, że w tym rozdziale będzie spotkanie twarzą w twarz, ale niestety tak nie było :( No nic... Czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńMatko, kocham ♥. Ciągle jeszcze się nie pozbieralam, po tym jak się rozstali w pierwszej części, ale gdyby nie mieli
OdpowiedzUsuńbyć razem to nie byłoby drugiej części :p. Widać, że Bo się zmieniła w
porównaniu z początkiem Darka i zastanawiam się, czy mogę ją lubić jeszcze bardziej. Tylko niech do siebie wrócą!!!
Jezu CUDOWNY *.* już nie moge sie doczekać nexta <333
OdpowiedzUsuńkiedy oni się w końcu spotkają twarzą w twarz akshbgbBGEFHBFHJf kiedy znowu będą razem absaddasefw nie moge sie doczekac kolejnego, dziekuje za tlumacznie skarbie <3
OdpowiedzUsuńszkoda, że tak długo ;c
OdpowiedzUsuńdgsingsingkdfhdygod
kiedy się zobaczzą? ;c
z drugiej strony fajnie, ze te ich spotkanie jest odkładane bo przez to akcja bedzie sie ciągnęła i w ogole, ale i tak nie moge sie doczekac :)
OdpowiedzUsuńHahaahahahahahahaaaa, nie mogę, Bo schowała się pod biurkiem przed Harrym, to było niezłe.
OdpowiedzUsuńTa świadomość, że są w sumie tak blisko siebie, a jednocześnie tak daleko, jest okropnie przytłaczająca, ale mam nadzieję, że w końcu się spotkają w okolicznościach, gdzie Bo nie będzie mogła się schować, Harry powie jej, że bardzo za nią tęsknił, wpadną sobie w ramiona i będą żyć długo i szczęśliwie, Happy End.
Nie no, takie moje gadanie, kocham to ff.
Kocham również Ciebie i dziękuję <3
@mysweetloouis
SUPER ROZDZIAŁ.!!! Kocham ten blog :3 Nie lubię tego Jamesa. :/
OdpowiedzUsuńOjejuuu !! <3 Kiedy Harry spotka Bo ?! NIe mogę się doczekać następnego ! <3333 Dzięki za tłumaczenie :***
OdpowiedzUsuńSzczerze jeśli masz dodawać rozdział raz na miesiąc to możesz wogle przestać pisać.
OdpowiedzUsuńona tego nie pisze, ona to tłumaczy, więc skoro nie wiesz o co chodzi to się nie odzywaj (w tym wypadku nie pisz) -,-
UsuńSzczerze jeśli nie wiesz, że to jest tłumaczenie i autorka sama pisze przez taką ilość czasu rozdziały, a ona to tłumaczy w kilka godzin to spierdalaj. Nie masz pewnie bloga, więc nie rozumiesz jak trudno jest się czasami zabrać za bloga i cokolwiek napisać. Nikt cię tu nie potrzebuje i twoich żałosnych komentarzy. :)
UsuńPowodzenia w tłumaczeniu i nie przejmuj się żałosnymi komentarzami. Tyle już wytrzymałaś, brawo. Tłumaczenie jest cudowne! xoxo
OdpowiedzUsuńno po prostu przepieknyy !! ehh czekam z niecierpliwością na kolejny ; ** dzięki, że go tłumaczysz <33333333
OdpowiedzUsuńKurwa mac Bo ty dziecko!!! :D
OdpowiedzUsuńNIE MOGĘ SIĘ DOCZEKAĆ KIEDY SIĘ SPOTKAJĄ !! <3 BO MOGŁA PRZEJŚĆ TAK JAK BY NIC <3 KIEDY SIĘ SPOTKAJĄ ??????????????????????????????????????????????????????????
OdpowiedzUsuńSUPPERRR ROZDZIAŁ <3333333
Lol, czemu oni się właściwie rozstali?
OdpowiedzUsuńLol Bo jest taka dziwna. nic się nie dzieje i trochę nudne te rozdziały. Mogli by już ze sobą gadać czy coś. Przecież normalnie mogą ze sobą rozmawiać. no nic, to wizja autorki. czekam na kolejny :)
OdpowiedzUsuńśliczny rozdział !!! :)
OdpowiedzUsuńOstatnim razem jak dodawalam taki fest komentarz to chyba sie niedodal no :( tak sie ciesze ze jest kontynuacja tej jakze fantastycznej opowiesci! Nawet nie wiesz jak bardzo kocham to opowiadanie i uwielbiam Ciebie ze dzieki Tobie moge je czytac w moim jezyku! ;)x to ff zasluguje na miano jednego z najlepszych! I szczerze to Bo jest jedyna chyba z glownych bohaterek ktora nigdy nie sprawia ze mam dziwne odczucia co do niej ;D chociaz Bo po co sie kurwa chowasz?! Ale rozumiem rozumiem akcja musi sie toczyc ;D takze ten...czekam na nastepne rozdzialy <3
OdpowiedzUsuń@middleofmyworld
jeju, to wszystko jest dla mnie jakos takie smutne :(
OdpowiedzUsuńHarry już nie jest Harrym
Bo nie jest już Bo
Czekam na to aż w końcu się spotkają, ale jak to by było?
Bo ma Jamesa
Harry ma walki
To wszystko się tak dziwnie skomplikowało i nadal nie rozumiem decyzji Harrego.
Zostawił ją bo nie chciał stać się taki jak jego ojciec?
I tylko dlatego zostawił Bo?
dziewczynę, która zmieniła jego dotychczasowe życie?
I teraz się wytatuował i.. i.. to nie jest już nasz Harry z 'DARK'.
to takie smutne, aż mnie ściska jak to czytam..
Bo nic już nie będzie takie samo..
nie będzie 'Bo i Harrego' :(
nie tak jak to było wcześniej :x
Idę rozpaczać w samotności. :c
MAM ŁZY W OCZACH, NAPRAWDĘ.
OdpowiedzUsuńCHCIAŁAM KRZYCZEĆ "BO WYŁAŹ Z TAMTĄD !'
EJ ALE TEN HARRY PO PRAWEJ NA ISKIERKI W OCZACH *.*
no ja tak bardzo czekałam na to ich spotkanie :(( mam nadzieję, że szybko do niego dojdzie, bo ja tu już nie mogę się doczekać. To wszystko tak bardzo mnie przygnębia, mam wrażenie, że Harry bardzo się zmienił :((
OdpowiedzUsuńJA CHCĘ ICH SPOTKANIE! jestem straaasznie ciekawa reakcji Harrego na widok Bo :(
dziękuję za tłumaczenie <33 do następnego! :))
~halfatwin
OdpowiedzUsuńSpotkajcie sie wreszcie! nie moge sie doczekać!!! :))) Ciekawa jestem jak Harry zareaguje na widok tak pięknej osoby jaką jest Bo i jak ona zareaguje na widok tak niezemskiego chłopaka jakim jest Harry, chociaż ona go już widziała i to nie był jej Harry. Co mnie vardzo w serduszko trafiło i zaskowytała z bólu spowodowanego tym, co ona pomyślała. Ale chyba inaczej zareaguje gdy będzie z nim twarzą w twarz. Ciekawa jestem jak to będzie. Czy rzucą się siobie w ramiona, czy może Harry będzie grał tego twardego i po prostu ją zignoruje( no chyba bym goz zabiła gdyby tak zrobił), albo to on ulegnie, a Bo będzie tą twrdą.... Nie, bardziej Harry by do tego pasował. Mężczyźni i ta ich duma.
OdpowiedzUsuńDzięki za tłumaczenie! <333333
woieuhswoiduhjsw świętny rozdział czekam na nexta
OdpowiedzUsuńSwietny !! czekam na nastepny....niech sie zobacza wreszcie noooo :D
OdpowiedzUsuńJak ja to KOCHAM! ♥
OdpowiedzUsuńKurdee no kiedy się znowu zobaczą :(
OdpowiedzUsuńSuper *o*
OdpowiedzUsuńNowy rozdzial jak zwykle niesamowity, tylko przy Darku, Knockout czuje sie tak nieopisane emocje agickuovsb. Jak pw kazdy nie moge doczekac sie rozmowy Bo i Hazzy. Jestem ciekawa jak on na nia zareaguje. Dziekuje bardzoo xx
OdpowiedzUsuńRozdział jak zawsze świetny, tylko trochę źle się czyta, ale jest to spowodowane tylko tym, że jest pisany w czasie teraźniejszym, czego chyba nie da się zmienić.
OdpowiedzUsuńCzekam na kolejny rozdział i spotkanie Harrego z Bo. <3
No kurcze no było tak blisko ich spotkania , ale mnie chyba bardziej ciekawi reakcja Harrego kiedy ją zobaczy no bo 'Bo' już go tak jakby widział i słyszał choć słowa nie były kierowane do nie ale był i i i no właśnie co ? Nie wiem co dalej pisać , bo przez zdenerwowanie nie wiem co . A to , że Harry walczy wcale mnie nie zaskoczyło choć ja bym bardziej chciała żeby w sklepie na siebie wpadli czy coś było by bardziej publicznie i Harry nie mógł by zareagować w sposób taki no z złością , bo to w końcu Harry po nim można się spodziewać wszystkiego
OdpowiedzUsuńA więc to moja myśl i choć trochę nie składna , ale jest .
pozdrawiam Cicha
Oficjalnie zostaję Rob's Girl! Kocham jego głupotę hahaha :D
OdpowiedzUsuńTak nie wiele brakowało by się zobaczyli. Tyci tyci.
Świetna kryjówka Bo ! :)
Dziękuję, że tłumaczysz ;*
Kocham, @xAgata_Sz .xx
O Jezu...
OdpowiedzUsuńZajebisty! Kocham to opowiadanie!
Nie przeszkadza mi, że jest napisane w takim innym stylu. I tak jest zajebiście.
Ale tak mało brakowało do ich spotkania, nooo.. ;___;
Pozdrawiam!
♥
najgorsze jest czekanie. czekanie na coś kolejnego fjkdghjfsklgs
OdpowiedzUsuńlubię głupotę Roba
uwielbiam kryjówkę Bo
chcę więcej
Cuudny <3 uśmiałam sie xD ja już chce żeby oni sie spotkaliii nooo *.*
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział!! Czekam na następny xd
OdpowiedzUsuńŚwietny! Tylko nie mogę znieść tego, że oni się nie widują i wgl. Jestem zdruzgotana! Czekam nn :C
OdpowiedzUsuńWitaj !nominuję cię do Liebstar Award:)
OdpowiedzUsuńinformacje znajdziesz tutaj:
http://teen-spirit-niall-horan-ff.blogspot.com/2014/05/liebstar-award.html
Jejuu, uwielbiam *.* genialne i w ogóle zajebiste ! ♥ jak fajnie, że jest druga część darka !!
OdpowiedzUsuń+ tak przy okazji zapraszam na mojego, może się komuś spodoba: http://onedirectionandi.blogspot.com/
czekam na moment, w którym Harry zobaczy Bo
OdpowiedzUsuńBoże tak bardzo bym chciała żeby się spotkali i on powiedział że ja kocha i Hapi endzik :)
OdpowiedzUsuńo matko ;o jak ja już chcę żeby oni się spotkali <3 nie mogę się doczekać kolejnego ;d
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że ta część zapowiada się równie fantastycznie! Dziękuję autorce za tą historię i Tobie za jej tłumaczenie. Kocham! ♥
OdpowiedzUsuńBO POD STOŁEM xD. Kocham, to chyba 200 komentarz xD
OdpowiedzUsuń